Oczywiście Manchester City zagrał dwa mecze z rzędu w Lidze Mistrzów na zero u siebie 0-0 z Dynamem i 1-0 z PSG, ale należy wziąć pod uwagę, że były to rewanżowe spotkania po 3-1 w Kijowie oraz 2-2 w Paryżu. Bramki padały na otwarcie rywalizacji. Real oczywiście wolałby uniknąć nerwówki jak z Wolfsburgiem po 0-2, ale to jest półfinał LM, więc nie można za bardzo kalkulować.

Prawdopodobne składy:

Real Madryt: Navas - Carvajal, Ramos, Pepe, Marcelo - Kroos, Casemiro, Modric - Bale, Benzema, Ronaldo

Manchester City: Hart - Sagna, Kopany, Otamendi, Clichy - Fernando, Fernandinho - Navas, Silva, De Bruyne - Aguero

Siła ofensywna obu drużyn jest olbrzymia, choć warto podkreślić brak Yaya Toure u The Citizens, który ma niebagatelny wpływ na grę tego zespołu. Real w lidze strzelił już 104 bramki, więcej niż Barcelona, Man City to najskuteczniejsza drużyna w Premier League na tą chwilę w tym sezonie. Nudne 0-0? Chyba tylko, gdy ktoś otrzyma czerwona kartkę i trzeba się będzie bronić, lub w przypadku dużej nieskuteczności graczy obu ekip. Patrząc na te nazwiska, po golu dla Realu i Manchesteru to typ, który nasuwa się po prostu naturalnie.

Półfinały Ligi Mistrzów to już nie przelewki - banał, ale prawdziwy. Do tego jest to pierwszy mecz - i tak na prawdę jego przebieg czy końcowe rozstrzygnięcie jest wielką niewiadomą. I nie ważne, czy ktoś napisze wnikliwą i głęboką analizę, czy po prostu powróży z fusów, to i tak skuteczność obu metod będzie na zbliżonym poziomie. Na tym etapie rozgrywek LM mamy już do czynienia z najlepszymi obecnie drużynami na kontynencie europejskim, z wielką kasą i biznesem, z wielkimi ambicjami i z wielkimi emocjami.

Żeby za długo i bezsensownie się nie rozpisywać, przechodzę do mojego typu. Analizując ostatnie poczynania Man City zauważyłem, że oni ogólnie nabijają sporo rożnych. I to także w meczach z mocnymi rywalami czy w meczach o konkretną stawkę. Szczególnie gdy mają pod górkę lub muszą gonić wynik (nie będę tu podawał konkretów, bo ma być krótko, zwięźle i na temat). Dziś grają u siebie i doskonale wiedzą, że jeśli marzą o awansie do finału, to przegrać nie mogą. A najlepiej byłoby po prostu wygrać, bo na Santiago Bernabéu ... wiadomo.

Real też swoje wie, i swoje plany też ma. Jedną wtopę w Wolfsburgu już mieli i drugi raz tak cienko i nieskutecznie nie zagrają. I podobnie jak Obywatele, drużyna Realu potrafi nabijać liczne cornery. Czynią tak często przy szukaniu swego pierwszego gola, lub gdy trzeba gonić wynik.

Tak więc wychodzi mi, że niezależnie która drużyna obejmie w tym meczu prowadzenie, to druga na pewno ruszy do przodu w celu odrobienia strat. A to akurat u obu pachnie rzutami rożnymi. A że jestem dość mocno przekonany, że w tym meczu gole będą (za mniejszą stawkę zagrałem over bramkowy z bts-em), to ... i dość liczne rożne powinny przy tej robocie zostać nabite.