Po 5-1 w Monachium sprawa awansu jest raczej przesądzona, ale Ancelotti nie zamierza tu nikogo oszczędzać. Przewidywane składy:

Ospina - Bellerin, Mustafi, Koscielny, Gibbs - Ramsey, G. Xhaka - Walcott, Iwobi, A. Sanchez - Giroud

Trener: Wenger

Neuer - Rafinha, Javi Martinez, Hummels, Alaba - Xabi Alonso, Vidal - Robben, Thiago, F. Ribery - Lewandowski

Trener: Ancelotti

Arsenal zagra o honor, ale rozbity przez Liverpool 1-3 w weekend, dodatkowo przed meczem z odradzającym się Leicester. Zamieszanie z Sanchezem też raczej nie wpływa dobrze na szatnie. Oczywiście mówimy tu o profesjonalistach, ale Wenger to obecnie bardzo "gorące" nazwisko i chyba nie wszyscy skoczą za nim w ogień. Bayern przyjedzie zagrać na luzie, a Bayern grający na luzie z Robbenem - Riberym i Lewandowskim to przy całym szacunku do The Reds jeszcze większy rozmiar kapelusza. Arsenal może i będzie "chciał", ale moim zdaniem zostanie ukarany szybkimi kontrami Bawarczyków i nawet nie zremisuje tego meczu.