W meczu prowadzonym przez Szymona Marciniaka Juventus podejmie Barcelonę w hitowej parze ćwierćfinału Ligi Mistrzów.

Buffon - Dani Alves, Bonucci, Chiellini, Alex Sandro - Khedira, Pjanic - Cuadrado, Dybala, Mandzukic - Higuain

ter Stegen - Sergi Roberto, Piqué, Umtiti, Jordi Alba - Rakitic, Mascherano, Iniesta - Messi, Suarez, Neymar

Barcelona zawiodła kompletnie w weekend przegrywając w Maladze (0-2) i nie wykorzystała remisu Realu w derbach. Teraz zagra po raz pierwszy na wyjeździe w Lidze Mistrzów od blamażu w Paryżu (0-4), Juventus o ile w lidze ogrywał Sampdorię i Chievo do zera, tak z Napoli w Serie A (1-1) i w rewanżu Coppa Italia (2-3) bramki tracił. Czy Barcelona jest wstanie zagrać dwa mecze z rzędu bez zdobytej bramki - nawet mając tak klasowego rywala jak Juventus? Mocno wątpię. Z drugiej strony defensywa Blaugrany z elektrycznym ter Stegenem monolitem nie jest i Bianconeri okazje sobie w Turynie stworzą. Bramki dla obu drużyn mimo perspektywy rewanżu to mój typ na to spotkanie.