Darmstadt uważany jest przez 'specjalistów wysokiej klasy' za najbrzydziej i najprościej grającą drużynę w najważniejszych ligach europejskich. Być może to i prawda. Ale co z tego? - 6 pkt. w czterech meczach (1-3-0) broni się samo. Z tego co o nich wyczytałem, to podstawą ich 'strategii' jest ... brak posiadania piłki (?!?). Może i słusznie - po co ją trzymać, skoro zaraz przeciwnik ją zabierze, przeprowadzi jakąś składną akcję, po której może strzelić gola. Lepiej się bronić, zwalniać, przeszkadzać, a wywalczoną piłkę wyekspediować daleko do przodu - a nuż, widelec przejmie ją ich super szybki napastnik (nijaki Heller) i coś wykombinuje. A jak nie, to przynajmniej rywal znów będzie musiał od nowa konstruować następną akcję, tylko że ze swojej połowy. Ogólnie musi wyglądać to topornie, ale nie o piękno gry mi chodzi. Chodzi o to, że taki styl gry wymaga twardej i bezpardonowej gry ich zawodników. A to znów generuje fale, co znów może być podstawą do otrzymania kartki.

A co na to Bayern? Spiorą beniaminka na kwaśne jabłko? Może tak, a może i nie. Ja osobiście uważam, że tak finezyjnie i technicznie grającym drużynom jak Bayern, bardzo trudno gra się z takimi 'kołkami' jak ekipa z Darmstadt. Nawet sam Guardiola ma skwaszoną minę i przebąkuje coś o specjalnej strategii na ten jeden mecz. Myślę, że facet wie co mówi, bo wie co może tu spotkać jego ekipę.

Summa summarum - uważam, że to będzie raczej brzydki mecz, z dużą ilością fauli z jednej i drugiej strony (wszak zawodnicy Bayernu tez nie przebierają w środkach). I z tego powinny urodzić się kartki.

A temu ostatniemu stwierdzeniu może bardzo pomóc arbiter tego meczu, pan Felix Zwayer. Ma bardzo 'bogatą' statystykę kartkową, i to na każdym poziomie rozgrywek. W tym sezonie był głównym w 7 meczach (I i II Bundesliga, LM i eliminacje do ME). W każdym co najmniej 4 żółte, a w czterech była czerwona (za dubeltową żółtą). Widać, że facet się nie cyrkoli. A w tym akurat meczu powinien mieć pole do popisu.