(11) Mainz (5-2-7 23-26) podejmie (16) HSV (2-4-8 11-27), przewidywane składy:

Lössl - Donati, Bell, Hack, Bussmann - Latza, Ramalho - Jairo, Malli, De Blasis - Cordoba

Trener: Schmidt

Mathenia - Diekmeier, Jung, Spahic, Douglas Santos - G. Sakai, Ostrzolek - N. Müller, Gregoritsch, Kostic - Wood

Trener: Gisdol

Coś drgnelo w Hamburgu, cztery mecze bez porażki i wygrane nad zespołami z dołu tabeli pozwoliły na złapanie oddechu. Warto też podkreślić, że wszystko zaczęło się na terenie mocnego (4) Hoffenheim (2-2) Mainz wpadł za to w dołek. Kolejne porażki z Herthą, planową z Bayernem, dopełnia 1-2 z Monchengladbach i oba zespoły dzieli już teraz tylko 7 oczek. Oczywiście Mainz jest faworytem, ale wobec tego, iż HSV nie przegrał tutaj od trzech sezonów damy im szansę na punkty w sobotę, którymi gospodarze nie powinni pogardzić, bo chcą też przecież przerwać serię porażek. W zeszłym sezonie padł tutaj remis 0-0.