Obie ekipy nie rozpoczęły dobrze sezonu, dolne rejony i trzeba przyznać nie najlepsza gra w przypadku Wolsfburga zaowocowało to już zmianą trenera zobaczymy co z tego wyjdzie bo ta ekipa zaliczyła ogromny dołek i dalej w nim trwa. Wilki kompletnie nie mogą się odnaleźć bo świetnych sezonach, w poprzednim roku walka o utrzymanie w barażach, co ostatecznie się udało. Sporo zmian w lecie wobec tego było ale nie było widać żadnej poprawy stąd szybka zmiana trener, Schmidt od razu cudów tutaj nie zrobi ale myślę coś drgnie w tej ekipie w ofensywie bo tego też wymagają kibice a przecież jałowych piłkarzy Wolsfburgu w ataku nie ma Origi młody, zdolny, głodny gry, Bazoer to samo, czy ci bardzie doświadczeni to musi w końcu dawać efekty. Tej ofensywny tym bardziej potrzebują że są problemy w defensywie, której moim zdaniem za bardzo nie wzmocniono a kilka kluczowych graczy dziś nie zagra jak Tisserand, Brooks, Bruma. Nowy trener, nowe podejście moi zdaniem zdecydowanie ofensywniejsze tym bardziej że rywal tez w słabej formie i bez wygranej w tym sezonie to też mocny aspekt za tym by poszukać otwartego meczu z obu stron czyli przełamanie. Werder dodatkowo to ekipa mega, mega ofensywna która kompletnie potrafi zapominać o czymś takim jak obrona bilans bramkowy w poprzednim roku 61:64 nikt nie stracił więcej bramek nawet spadkowicze a to i tak dało 8 miejsce czyli ta gra przynosi korzyści i do tego będą chcieli wrócić bo ofensywa to wysoki poziom tylko wielka czwórka strzelała więcej a wiemy jakie to ekipy. Co w tym też bardzo istotne to w obu statystykach strzelonych i straconych ten bilans na wyjazdach był wyższy. Oni co chwilę tak naprawdę grali szalone mecz i coś czuje że do tego wrócą z dniem dzisiejszym tym bardziej że w defensywie zabraknie najbardziej doświadczonego gracza i lidera tej formacji Moisandera. Kolejna sprawa która przekonuje historia spotkań zdecydowanie bogata w bramki nie tak dawno mieliśmy nawet takie szaleństwa bramkowej jak 3:2, 6:0 czy 3:5.