slay
Zapowiada sie latwa przeprawa w pierwszej rundzie kwalifikacji w Katowicach. Cadantu... wyraznie nie radzi sobie pod dachem. Bilans 20-23 (na otwartym hardzie nie jest lepiej - 25-33) i choc przed trzema laty grala w Katowicach w polfinale, to bylo to... na maczce. W sumie jej najwiekszym osiagnieciem na tej nawierzchni sa dwa polfinaly ITF-ow. W glownej drabince WTA wygrala - przez 10 lat - 3 spotkania: z Wickmayer, Klaffner i Yakimova. Ostatnio grala z Garcia-Perez, ugrala 4 gemy w 2 setach i zrobila sobie dwumiesieczna przerwe od tenisa. A dzis trafia na Erakovic. Nowozelandka swietnie czuje sie na szybkich kortach - czy to na trawie, czy pod dachem. W hali co prawda nie grala od poltora roku, ale kiedy juz grala, to jak! 2011 - final Quebec. 2012 - final Memphis. 2013 - wygrana w Memphis, final Quebec. 2014 - cwiercfinal Linz. Erakovic jest wyzsza od swojej rywalki, w grze ofensywnej zdecydowanie dominuje (bo i duzo lepszy serwis, i o wiele lepsza gra pod siatka). Nawierzchnia jej sprzyja, warunki fizyczne jej sprzyjaja, w zasadzie ciezko znalezc element, na ktorym Cadantu moglaby oprzec swoja gre, by miec tu cos do powiedzenia. Zapowiada sie latwe 2-0 na start.