(15) Southampton (4-8-9 20-30) podejmie (17) Crystal Palace (4-7-10 18-32)

McCarthy - Targett, Hoedt, Yoshida, Pied - Lemina, Davis - Redmond, Tadic, Boufal - Gabbiadini

Speroni - Souaré, Kelly, Tomkins, Fosu-Mensah - Loftus-Cheek, Cabaye, Milivojevic, Townsend - Zaha, Benteke

Oba zespoły zremisowały z ekipami z Manchesteru ostatnie mecze, a Orły były nawet bliskie sprawienia sensacji z The Citizens. Teoretycznie Mauricio Pellegrino jest w lepszym położeniu, bo solidnie rotował składem z United, a Hodgson poza kontuzjowanymi w weekend Puncheonem i Scottem Dannem będzie zmuszony wystawić podobny skład, co w niedziele, ale też i wrócić powinien świeży Loftus-Cheek. Obie ekipy są obecnie mocno zaangażowane w utrzymanie się nad strefą spadkową, ale chyba lepsze wrażenie robią jednak goście. Święci nie wygrali od 26 listopada (0-4-4), Crystal Palace w ostatnich 10 kolejkach tylko raz przegrali z Arsenalem (2-3), głównie remisując swoje mecze (3-6-1). Trudno ich pokonać od dłuższego czasu , a Hodgson solidnie pracuje na Selhurst Park. Zaha i Benteke to zawsze spore zagrożenie dla bramki gospodarzy i w naszej ocenie Crystal Palace wróci do Londynu z ugranym przynajmniej punktem.