Na Stamford Bridge (5) Chelsea (20-6-9 60-34) podejmie (3) Liverpool (20-12-4 80-37)

Courtois - Rüdiger, Cahill, Azpilicueta - Alonso, Fàbregas, Kanté, Moses - Willian, Hazard - Morata (Giroud)

Karius - Robertson, Dijk, Lovren, Alexander-Arnold - Milner, Henderson, Wijnaldum - Mané, Firmino, Salah

Sytuacja w tabeli Premier League jest niezwykle ciekawa w kontekście przyszłorocznej Ligi Mistrzów. Pomijając fakt, że The Reds zagrają w tegorocznym finale - którego nie będą przecież faworytem - mają oni niby aż sześć punktów przewagi nad The Blues, ale rozegrają poza starciem z nimi jedynie mecz Brighton, które jest przecież mocno zagrożone spadkiem. Ewentualna porażka w niedziele, przy zaległym meczu Chelsea z Huddersfield może diametralnie zmienić układ sił w top 4, a sezon dla zespołu Conte nie do końca być stracony. The Blues wygrali cztery mecze z rzędu przy okazji awansując do finału FA Cup i atmosfera wokół zespołu z pewnością się poprawiła. Ekipa Kloppa to oczywiście profesjonaliści, ale epickie starcie z Romą z pewnością będą mieli w nogach, a ich defensywa, zwłaszcza na wyjazdach jest po prostu mocno niepewna. Czy powracający na Stamford Bridge Salah pociągnie po raz nie wiadomo który w tym sezonie ten zespół. Nie sądzimy jednak, aby Karius zdołał zachować tutaj czyste konto i BTS wydaje nam się najlepszym typem tego meczu. W pierwszym spotkaniu (1-1), rok wcześniej (1-2, 1-1), oraz (1-3, 1-1), a w sezonie 2014/15 (1-1 i 2-1). Jak widać te starcia są ostatnio wyjątkowo wyrównane i jednak bramkowe.