Na Ashton Gate Stadium (6) Bristol (14-11-7 47-38) podejmie (5) Fulham (15-10-7 54-36)

Fielding - Bryan, Baker, Flint, Wright - Paterson, Smith, Pack, Kent - Reid - Diedhiou

Bettinelli - Targett, Ream, Kalas, Fredericks - Cairney, McDonald, Norwood - Sessegnon, Mitrovic, Ayité

Oba zespoły w strefie baraży, ciągle niewielką stratą w przypadku Fulham do (2) Cardiff, choćby przez porażki (4) Derby i (3) Aston Villi w weekend - właśnie The Villans, którzy mieli serię 7 wygranych z rzędu padli ofiarą Fulham, które spisuje się niezwykle dobrze w ostatnim czasie. (8-2-0) w ostatnich 10 grach musi imponować. Bristol mimo wysokiego miejsca nie może za to ustabilizować dyspozycji. Remisy z (23) Sunderlandem (3-3) oraz w Leeds (2-2), gdzie wypuścili dwu bramkowe prowadzenie, oraz porażka (0-1) ze słabiutkim (20) Boltonem to ich dorobek w lutym, zespołu, który wygrał zaledwie dwa z ostatnich dziesięciu spotkań. Championship jest ligą niezwykle

wyrównaną, ale chyba należy docenić dyspozycję Fulham i postawić na ten zespół - w naszym przypadku zabezpieczając się też remisem. Ciekawostką jest fakt, że Fulham wygrało dwa ostatnie spotkania tutaj na Ashton Gate Stadium, a chyba jeszcze większą, że sześć ostatnich konfrontacji w tej parze kończyło się sukcesem drużyn przyjezdnych.