Na Wembley, Tottenham podejmie Juventus (2-2) w arcyciekawie zapowiadającym się rewanżu, przewidywane składy:

Lloris - Davies, Vertonghen, Sánchez, Trippier - Dembélé, Dier - Eriksen, Alli, Son - Kane

Buffon - Sandro, Chiellini, Benatia, Lichtsteiner - Matuidi, Pjanic, Khedira - Mandzukic, Dybala, Costa

Obaj managerowie nie mają dużych problemów kadrowych, zawieszony jest Serge Aurier, a po kontuzji nie wrócił jeszcze do pełni sił Alderweireld - co jednak nie jest problemem. U gości nieobecni to Juan Cuardrado, Mattia De Sciglio i Federico Bernardeschi, a zmartwieniem Allegriego jest Gonzalo Higuain, nieobecny w Rzymie w starciu z Lazio (0-1). Juventus tą wygraną oraz porażką Napoli z Romą, wyprostował swoją sytuację w lidze, teraz czas na pokazanie doświadczenia w rewanżu. Tego zabrakło w Turynie mimo szybkiego 2-0 dla Bianconerich. Faworytem jest więc przed meczem zespół Kogutów, dla których jest to szansa wejścia na wyższy poziom, do którego mozolnie dążą od lat. Zadanie jest jednak w naszej ocenie trudniejsze, niż mogło by się wydawać - a tylko dowiezienie remisu z Juventusem, dla którego gra na tym etapie rozgrywek to od lat coś powszedniego, to może być zbyt mało na końcowy sukces. Tu może zdecydować choćby jedna akcja, tak która poniekąd przewróciła sytuację w weekend w Serie A. Doliczony czas gry, Dybala i trzecia z rzędu wygrana Starej Damy w minimalnych rozmiarach (1-0) stała się faktem. Juventus będzie atakował, ale zrobi to raczej w swoim stylu - aby też nie musieć gonić wyniku. Dwucyfrowa liczba rzutów rożnych na Wembley w tym układzie wydaje nam się do osiągnięcia podobnie jak w pierwszym meczu w Turynie.