Na Reymonta (10) Wisła (0-1-0 0-0) podejmie (5) Miedź Legnica (1-0-0 1-0). Beniaminek od wygranej u siebie nad Pogonią (1-0) po bramce Forsella w 91' rozpoczął sezon w Ekstraklasie, Wisła tylko podzieliła się punktami z Arką (0-0), mając swoje szanse  w tym karnego którego zmarnował Boguski. Mimo ogromnej przewagi przez całe spotkanie, krakowianie nie potrafili znaleźć sposobu na pokonanie Steinborsa. Gospodarze oddali w całym meczu 20 strzałów, ale tylko 3 z nich były celne. Składy z zeszłego tygodnia:

Wisła: Buchalik - Bartkowski, Wasilewski, Sadlok, Pietrzak - Basha - Imaz, Kort, Boguski (81. Wojtkowski), Małecki (68. Kostal) - Ondrasek (89. Kolar)

Miedź: Sapela - Bartczak, Perez, Bozić, Adu Kwame - Augustyniak, Marquitos (65. Forsell), Santana - Łobodziński, Piątkowski, Ojamaa (74. Piasecki).

Nie były to ofensywne ustawienia po obu stronach, mimo teoretycznego (4-3-3) Miedzi. Raczej łatwo założyć, że to Wisła ponownie będzie stroną atakującą, ale biorąc pod uwagę ich skuteczność z inauguracji z Arką, oraz solidną postawę defensywy Miedzi w starciu z Pogonią, oraz nastawieniem beniaminka na jakiś punkt pod Wawelem, trudno założyć inny scenariusz w którym przyjezdni zagrają tutaj otwartą piłkę. Na trzy trafienia chyba nie co tutaj liczyć w piątkowym meczu 2 kolejki naszej Ekstraklasy.