Na Vitality Stadium (9) Bournemouth (3-1-2 10-11) podejmie (12) Crystal Palace (2-1-3 4-6)

Begovic - Rico, Aké, Cook, Francis - Fraser, Cook, Lerma, Stanislas - Wilson, King

Hennessey - Aanholt, Sakho, Tomkins, Wan-Bissaka - Meyer, Milivojevic, Kouyaté - Zaha, Ayew, Townsend

Bournemouth dobrze rozpoczął sezon, ale dwie ostatnie delegacje z Chelsea (0-2) i Burnley (0-4) przegrali do zera w między czasie ogrywając (4-2) Leicester. We wszystkich tegorocznych występach u siebie zdobywali przynajmniej dwie bramki - także z Cardiff i Evertonem. Orły po trzech porażkach z rzędu wygrały w Huddersfield (1-0), oraz zremisowały z Newcastle (0-0), nie tracąc bramki. Są to jednak drużyny które zdobywają do tej pory najmniej bramek w całej Premier League. Ekipa Eddiego Howe'a jest jednak o zupełnie innej charakterystyce i sporo powinno się dziać pod obiema bramkami, a goście nawet bez Benteke swoje szanse tutaj będą mieli. Oba mecze w zeszłym sezonie kończyły się w tej parze remisami (2-2, 2-2) i na podobny rezultat postawimy ponownie.