Na Wembley (5) Tottenham (7-0-2 16-7) podejmie (2) Manchester City (7-2-0 26-3), przewidywane składy:
Lloris - Davies, Sánchez, Alderweireld, Aurier - Dembélé, Dier - Moura, Eriksen, Lamela - Kane
Ederson - Mendy, Laporte, Kompany, Walker - Silva, Fernandinho, Bruyne - Sterling, Agüero, Silva
Koguty bez Vertonghena, ale już z Allim (zapewne na ławce). Guardiola bez Gündogana i Danilo z istotnych braków. Spurs od porażki z Barceloną (2-4), niby zdobyli sześć oczek z Cardiff (1-0) i West Ham (1-0), ale zupełnie bez polotu i stylu, a wpadka w Eindhoven (2-2) może ich w Lidze Mistrzów drogo kosztować. The Citizens wrócili po przerwie na reprezentacje demolując Burnley (5-0) oraz Szachtar w Kharkovie (3-0), a najlepszą chyba wiadomością był powrót pod kontuzji De Bruyne, z miejsca z asystą - który w Londynie także powinien zacząć w podstawowym składzie. W naszej ocenie wyraźnie brakuje w ostatnich tygodniach pewności siebie w grze Mauricio Pochettino i mistrzowie Anglii powinni wypunktować w ostatecznych rozrachunku gospodarzy mając zbyt dużo różnych kombinacji do zaoferowania w ofensywie przy całym szacunku dla Eriksena, czy Kane'a.