Na St. Mary's Stadium (15) Southampton (5-7-11 25-40), podejmie (14) Crystal Palace (6-4-13 23-32)

McCarthy - Vestergaard, Stephens, Bednarek - Targett, Højbjerg, Romeu, Ward-Prowse, Valery - Redmond, Ings

Speroni - Aanholt, Sakho, Tomkins, Wan-Bissaka - McArthur, Milivojevic, Kouyaté - Zaha, Ayew, Townsend

Zatrudnienie Ralpha Hasenhuttla dało pozytywny efekt, poza nic nie znaczącą porażką w FA Cup rezerwami z Derby (2-2 K.) Ostatnie wygrane w Leicester (2-1) i z Evertonem (2-1) dźwignęło zespół w tabeli, a starcie z Orłami, które może i wyrzuciło Koguty z Pucharu w weekend (2-0), tak będą mieli ten mecz w nogach. Pozytywną natomiast wiadomością jest powrót do sił takich graczy jak Connor Wickham i Christian Benteke, którzy zwiększą możliwości kadrowe Roya Hodgsona. Od wygranej z Arsenalem tutaj (3-2), Southampton w 8 z 9 grach padł BTS (89%) i jest to jedna z większych zauważalnych zmian wynikających ze stylu gry Świętych pod kierownictwem Austriaka. Orły w każdym meczu 2019 roku zdobyły bramkę (5/5), a na Anfield w ostatnim wyjeździe nawet trzy (3-4). Stać ich tutaj na trafienie i naszym zdaniem BTS jest całkiem interesującą opcją do gry w tym spotkaniu.