Na King Power Stadium (10) Leicester (12-5-14 40-43) podejmie (12) Bournemouth (11-5-15 43-56), przewidywane składy:

Schmeichel - Chilwell, Evans, Morgan, Pereira - Maddison, Ndidi, Tielemans - Barnes, Vardy, Gray

Boruc - Daniels, Aké, Mepham, Clyne - Fraser, Lerma, Brooks, Ibe - Wilson, King

Brendan Rodgers musi ułożyć defensywę bez Harrego Maguire (kartki), Eddie Howe ma za to długą listę kontuzjowanych graczy jak Francis, Steve Cook, Sauman oraz Stanislas, Adam Smith, czy Gosling. Zapewne przesunie Brooksa do środka, ustawiając na skrzydle Ibe. Lisy zaczęły pod wodzą nowego managera wreszcie wygrywać, jak z Fulham (3-1), czy w Burnley (2-1), ale po wygranej w Liverpoolu z Evertonem (1-0) nie zachowały czystego konta w kolejnych dziesięciu spotkaniach Premier League, a BTS zanotowali w 2019 roku w 9 z 11 gier (82%). Bournemouth po serii pięciu gier bez wygranej pokonał przed reprezentacyjną przerwą Huddersfield (2-0) i remisował z Newcastle (2-2). Goście grają ofensywną piłkę i z takim rywalem jak Leicester spodziewamy się wzajemnej wymiany ciosów pod obiema bramkami. Zwracamy także uwagę na fakt, że w spotkaniach gości pada najwięcej rzutów rożnych w tym sezonie Premier League - średnio (11.3), co przy (10.9) Lisów daje chyba podstawy do zakładu również w tym kierunku. W pierwszym meczu (2-4), BTS notowano tutaj w ostatnich dwóch sezonach (1-1, 1-1) i na równie ciekawe spotkanie stawiamy w sobotnie popołudnie.