Na Elland Road (1) Leeds (5-3-0 18-5) podejmie (20) Birmingham (0-6-2 5-7).
Peacock-Farrell - Douglas, Jansson, Cooper, Ayling - Phillips - Alioski, Klich, Sáiz, Harrison - Roberts
Camp - Pedersen, Morrison, Dean, Colin - Jota, Kieftenbeld, Gardner, Maghoma - Jutkiewicz, Adams
Goście przegrali tylko dwa spotkania do tej pory, ale też nadal są bez zwycięstwa w tym sezonie. Dodajmy, że oba na wyjazdach w (2) Middlesbrough i (15) Bolton po (0-1). Teraz seria czterech remisów w (11) Nottingham (2-2), z (16) QPR (0-0), (4) WBA (1-1) i w (6) Sheffield z United (0-0). Potrafią więc grać z ekipami z aktualnej czołówki, ale widać, że oprócz niezłej defensywy zdobywanie bramek przychodzi im z trudem. W przeciwieństwie do ekipy Bielsy, która w tygodniu po dwóch remisach odzyskała wigor rozbijając (23) Preston (3-0). Podzielili się punktami z vice liderem Middlesbrough, oraz na zawsze trudnym terenie Millwall, więc nie były to także stracone do końca pewne punkty. W naszej ocenie gospodarze mają wystarczająco dużo argumentów w ataku, aby pokonać Birmingham zwłaszcza na Ellan Road, gdzie gospodarze są bardzo skuteczni do tej pory, a poza Stoke w 1 kolejce (3-1) nikt nie zdobył tu (3-1-0 8-1) do tej pory bramki.