Na Celtic Park gospodarze podejmą AEK Ateny w kolejnej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. Celtic ograł w poprzednich ormiański Alashkert (3-0, 3-0) oraz Rosenborg (3-1, 0-0), a weekend udanie zainaugurował ligę pokonując Livingston (3-1), po bramkach Ntchama, Rogicia i Edouarda. Rodgers oszczędzał choćby Griffithsa, a i Rogić został zmieniony. Dyspozycja AEK będzie niewiadomą, choć finałowy sparing z Galatasaray (3-2) wyglądał obiecująco. Ouzounidis ma kilku nowych graczy, ale obyło się bez wielkich transferów, natomiast do Anderlechtu odszedł Vranješ, który nie sprawdził się specjalnie w Grecji. Jak zwykle na Celtic Park miejscowi notują sporą ilość cornerów - 8 z Alashkert, 7 z Rosenborgiem i nawet 12 z Livingston (przy sumie 15). Gospodarze wydają się faworytem przed własną publicznością, ale w naszej ocenie warto tutaj zagrać na statystyki i przynajmniej dziesięć tych stałych fragmentów gry, gdyż AEK też swoje powinien do sumy przecież dołożyć.