(11) Torino (1-2-1 4-4) podejmie (3) Napoli (3-0-1 6-6), przewidywane składy:

Sirigu - Moretti, Nkoulou, Izzo - Aina, Meité, Rincón, Baselli, Silvestri - Zaza, Belotti

Ospina - Rui, Koulibaly, Albiol, Hysaj - Zielinski, Hamsik, Allan - Insigne, Milik, Callejón

Po porażce z Romą (0-1), Torino remisowało na wyjazdach z Interem (2-2) i Udinese (1-1) pokonując tutaj Spal (1-0). Napoli w trzeciej kolejce przegrało w Genui z Sampdorią i to aż (0-3), a ich remis w Belgradzie w Lidze Mistrzów z Crveną Zvezdą (0-0) także był rozczarowaniem. Spotkanie zapowiada się więc bardzo ciekawie, zwłaszcza, że Torino w maju potrafiło zremisować w Neapolu (2-2). W ostatnich trzech sezonach w spotkaniach tych drużyn padł komplet sześciu wyników z przynajmniej trzema trafieniami, a w 5 z 6 zanotowano BTS. Gospodarze mają w ataku niezłe nazwiska i z pewnością stać ich tu na bramkę. My zwrócimy uwagę także na rzuty rożne - tych pada średnio najwięcej do tej pory właśnie w meczach z udziałem Torino (12.3), a w Turynie aż (15.0), na co złożyły się mecze z Romą (11, 5-6) i Spal (19, 9-10). Napoli w Serie A na tą chwile notuje ich średnio (9.8), ale jak pokazuje choćby mecz w Belgradzie (16, 8-8) na przynajmniej dziesięć można chyba tutaj liczyć, gdy spotkają rywala o odpowiednim stylu gry - ten Torino pod tym względem ma.