Na Estadio Wanda Metropolitano Atletico podejmie Club Brugge, przewidywane składy:

Oblak - Hernández, Godín, Giménez, Juanfran - Koke, Ñíguez, Rodrigo, Correa - Costa, Griezmann

Letica - Mitrovic, Denswil, Poulain - Danjuma, Rits, Vormer, Vanaken, Vlietinck - Wesley, Vossen

Gracze Simeone wygrali w pierwszym meczu w Monaco (2-1), goście przegrali w samej końcówce u siebie z Borussią Dortmund (0-1). Rojiblancos wydaje się są w coraz lepszej dyspozycji nie tracąc od meczu w Księstwie bramki z Getafe (2-0), Huescą (3-0) i derbach z Realem (0-0). Oczywiście sporo pracy w weekend miał Oblak, ale też Atletico miało swoje wyborne okazje, które zatrzymał Courtois. Można docenić ofensywny styl drużyny z Belgii, ale w Madrycie zderzą się z coraz lepiej pracującą ekipą El Cholo, a jednak w ostatnich latach Liga Mistrzów to nie jest poziom na którym się odnajdują przegrywając 10 z ostatnich 11 spotkań, a poza Man United trudno

szukać na tej liście drużyn o podobnej klasie co Atletico. Dodajmy, że w ostatnim spotkaniu wyjazdowym w Pucharze Belgii przegrali w Deinze (0-2), choć trener Leko trochę oszczędzał kluczowych graczy na weekendowe derby, ale też najlepsi strzelcy Brugge jak Wesley (7,6) Groeneveld (9,4) Vossen (4,4) Schrijvers (6,3) grali we wspomnianym meczu. Nie dajmy gościom szans poprawienie fatalnego bilansu ostatnich spotkań w Lidze Mistrzów w Madrycie, gdzie w naszej ocenie zostaną po prostu wypunktowani.