Na San Siro, (2) Inter (2-0-1 4-4) podejmie (1) Barcelonę (3-0-0 10-2), przewidywane składy:

Handanovic - Asamoah, Skriniar, Vrij, Vrsaljko - Brozovic, Vecino - Perisic, Nainggolan, Politano - Icardi

Stegen - Alba, Lenglet, Piqué, Roberto - Arthur, Busquets, Rakitic - Coutinho, Suárez, Rafinha (Dembele)

Zdrowie Messiego nie będzie ryzykowane zapewne, sytuacja w grupie jest dla Barcelony zupełnie spokojna. Inter od wygranej z Tottenhamem wygrał 9 z 10 spotkań, przegrywając na Camp Nou (0-2), tracąc drugiego gola w końcówce meczu. Z pewnością punkt będzie dla Nerazzurrich cenny w kontekście kluczowych spotkań z Kogutami i PSV. Barcelona na wyjazdach ma kłopoty z koncentracją, tracąc przynajmniej gola - a nawet przegrywając w Leganes (1-2) - w ostatnich pięciu delegacjach i czyste konto może być tu problemem, zwłaszcza po (3-2) w Rayo w weekend, gdzie kolejny błysk geniuszu Suarez uratował zespół przed wpadką. Inter rozbił bez problemów Genoę (5-0), a Spalletti ma dużo zdrowszy w stosunku do pierwszego spotkania zespół - Vrij, Vrsaljko i Nainggolan - powinni tutaj wystąpić w XI. Dwucyfrowa liczba rzutów rożnych padła na Camp Nou (12), w weekend z Genoą także (17), również tutaj z Tottenhamem (12) i na podobne rozwiązanie postawimy we wtorkowy wieczór nie skreślając szans Interu na korzystny wynik.