Na Estádio José Alvalade, Sporting podejmie Villareal, przwidywane składy:

Salin - Acuña, Ilori, Coates, Gaspar - Fernandes, Gudelj, Luís - Cabral, Dost, Diaby

Fernández - Mori, Ruiz, González - Pedraza, Cazorla, Iborra, Fornals, Gaspar - Bacca, Ekambi

Goście w beznadziejnym położeniu w La Liga, dopiero (19) pozycja, z czterema punktami straty do kreski i raczej to bardziej ich interesuje niż rywalizacja w Europie. Trzy remisy w czterech ostatnich grach w lidze (0-3-1) i poza laniem w Valencii (0-3), też solidne wyniki z Espanyolem (2-2) i Valladolid na wyjeździe (0-0) w lutym. Sporting po dwóch porażkach z Benficą w lidze (2-4) i pucharze (1-2) wygrał na boisku słabego Feirense (3-1) w weekend, co było 7 z rzędu spotkaniem w którym padł BTS, a seria ta obejmuje także mecz z Porto końcem stycznia, które prowadzi w tabeli. Zwracamy tutaj uwagę na średnią ilość rzutów rożnych jaka pada w Lidze Europy w spotkaniach obu tych zespołów, odpowiednio (10.5) i (10.3), ale też na Estádio José Alvalade ta wartość rośnie aż do (14.0) w tym pucharowym sezonie w Europie. I na ich dwucyfrową liczbę postawimy w tej rywalizacji w czwartek.