W Amsterdamie, Ajax podejmie Tottenham (1-0), który jest zmuszony odrabiać straty z Londynu. Przewidywane składy:

Onana - Tagliafico, Blind, Ligt, Veltman - Beek, Jong, Schöne - Neres, Tadic, Ziyech

Lloris - Rose, Vertonghen, Alderweireld, Trippier - Eriksen, Wanyama, Sissoko - Alli - Moura, Heung-Min Son

Po wygranej Ajax pewnie ograł Willem II (4-0) i zdobył Puchar Holandii, natomiast Koguty przegrały w Bournemouth w lidze (0-1), co było najniższym wymiarem kary (a i tak prawie dotrwali z remisem grając w osłabieniu drugą połowę). Fakt, że czerwoną kartkę obejrzał tylko Son, któremu ewidentnie 'odcięło prąd' to także ich szczęście. Kadrowo tutaj za wiele się nie zmieni, dalej kontuzjowany jest Harry Kane (Aurier i Winks) i widać bardzo jak wpłynęło to na zespół, który przegrał cztery z ostatnich pięciu spotkań (1-0-4), a wszystkie te mecze zakończyły się wynikiem (1-0). Dobrą wiadomością natomiast dla Pochettino jest praktycznie raczej miejsce w Lidze Mistrzów w kolejnym sezonie, gdyż Kanonierzy aż 8 bramek w ostatniej kolejce raczej nie odrobią. Co więc im pozostaje? Mecz sezonu na Johan Cruijff Arena z zespołem, który nie dość, że zdobył pierwsze trofeum od pięciu lat, wygrał w pierwszym meczu na wyjeździe i jest niezwykle pewny siebie. Koguty muszą zmienić mentalność, aby tutaj powalczyć o finał Ligi Mistrzów, ale mimo zmęczenia sezonem, niewykluczone, że Pochettino zdoła wykrzesać w nich wiarę, że zdołają odwrócić losy tej rywalizacji. Z drugiej strony Ajax po fenomenalnym sezonie w Europie, z Pucharem Holandii zdobytym w weekend oraz perspektywą mistrzostwa - na dwie kolejki przed końcem - trudno szukać bardziej napompowanej drużyny na tym poziomie w kwestii odrodzenia, czego zwięczeniem byłby finał Ligi Mistrzów. Spodziewamy się tutaj bardzo otwartego meczu, sporej liczby rzutów rożnych, które poprzez spotkanie w Londynie (6, 3-3) oferowane są w naszej ocenie przez bukmacherów na bardzo atrakcyjnym niskim poziomie, oraz trafień (BTS) obu tych zespołów. Tottenham to może nie Bayern (3-3), Real (1-2), czy Juventus (1-1) obecnie, ale czystego konta gospodarze w Lidze Mistrzów u siebie dawno nie zachowali, a Koguty - mimo, że obecnie bez Kane'a - trafiały w tym sezonie w Mediolanie z Interem (1-2), w Eindhoven (2-2), Barcelonie (1-1), Dortmundzie (1-0), czy Manchesterze z The Citizens (3-4). To ich mecz sezonu na tą chwilę, naszym zdaniem nie oddadzą go bez walki.

W Amsterdamie, Ajax podejmie Tottenham (1-0), który jest zmuszony odrabiać straty z Londynu. Przewidywane składy:

Onana - Tagliafico, Blind, Ligt, Veltman - Beek, Jong, Schöne - Neres, Tadic, Ziyech

Lloris - Rose, Vertonghen, Alderweireld, Trippier - Eriksen, Wanyama, Sissoko - Alli - Moura, Heung-Min Son

Po wygranej Ajax pewnie ograł Willem II (4-0) i zdobył Puchar Holandii, natomiast Koguty przegrały w Bournemouth w lidze (0-1), co było najniższym wymiarem kary (a i tak prawie dotrwali z remisem grając w osłabieniu drugą połowę). Fakt, że czerwoną kartkę obejrzał tylko Son, któremu ewidentnie 'odcięło prąd' to także ich szczęście. Kadrowo tutaj za wiele się nie zmieni, dalej kontuzjowany jest Harry Kane (Aurier i Winks) i widać bardzo jak wpłynęło to na zespół, który przegrał cztery z ostatnich pięciu spotkań (1-0-4), a wszystkie te mecze zakończyły się wynikiem (1-0). Dobrą wiadomością natomiast dla Pochettino jest praktycznie raczej miejsce w Lidze Mistrzów w kolejnym sezonie, gdyż Kanonierzy aż 8 bramek w ostatniej kolejce raczej nie odrobią. Co więc im pozostaje? Mecz sezonu na Johan Cruijff Arena z zespołem, który nie dość, że zdobył pierwsze trofeum od pięciu lat, wygrał w pierwszym meczu na wyjeździe i jest niezwykle pewny siebie. Koguty muszą zmienić mentalność, aby tutaj powalczyć o finał Ligi Mistrzów, ale mimo zmęczenia sezonem, niewykluczone, że Pochettino zdoła wykrzesać w nich wiarę, że zdołają odwrócić losy tej rywalizacji. Z drugiej strony Ajax po fenomenalnym sezonie w Europie, z Pucharem Holandii zdobytym w weekend oraz perspektywą mistrzostwa - na dwie kolejki przed końcem - trudno szukać bardziej napompowanej drużyny na tym poziomie w kwestii odrodzenia, czego zwięczeniem byłby finał Ligi Mistrzów. Spodziewamy się tutaj bardzo otwartego meczu, sporej liczby rzutów rożnych, które poprzez spotkanie w Londynie (6, 3-3) oferowane są w naszej ocenie przez bukmacherów na bardzo atrakcyjnym niskim poziomie, oraz trafień (BTS) obu tych zespołów. Tottenham to może nie Bayern (3-3), Real (1-2), czy Juventus (1-1) obecnie, ale czystego konta gospodarze w Lidze Mistrzów u siebie dawno nie zachowali, a Koguty - mimo, że obecnie bez Kane'a - trafiały w tym sezonie w Mediolanie z Interem (1-2), w Eindhoven (2-2), Barcelonie (1-1), Dortmundzie (1-0), czy Manchesterze z The Citizens (3-4). To ich mecz sezonu na tą chwilę, naszym zdaniem nie oddadzą go bez walki.