W Londynie, Arsenal zagra z Valencią w pierwszym półfinałowym spotkaniu Ligi Europy, przewidywane składy:

Cech - Monreal, Koscielny, Sokratis - Kolasinac, Torreira, Xhaka, Maitland-Niles - Iwobi, Mkhitaryan - Lacazette (Aubameyang)

Neto - Gayá, Paulista, Garay, Wass - Guedes, Parejo, Soler, Torres - Moreno, Mina

Arsenal po udanym dwumeczu z Napoli (2-0, 1-0) kompletnie się posypał w Premier League ulegając kolejno Crystal Palace (2-3), Wolves (1-3) i Leicester (0-3). Valencia po ćwierćfinałach z Villarreal (3-1, 2-0) również przegrywa w lidze. O ile z Atletico w Madrycie (2-3) nie jest zaskoczeniem, tak porażka z Eibar (0-1) u siebie mocno komplikuje ich sytuacje w kontekście awansu z La Liga do Ligi Mistrzów w przyszłym sezonie. Marcelino chciał oszczędzić Moreno, Minę, Solera, Garay'a rotując składem i to nie wyszło. Zawieszony jest na ten mecz Coquelin, kontuzjowani Kondogbia i Cheryshev. Po stronie Kanonierów bez nowych urazów, ale zapewne Ozil i Monreal usiądą na ławce. Biorąc pod uwagę problemy Arsenalu w defensywie powrót Koscielnego może być wybawieniem, niemniej Valencia ma potencjał na swoje trafienie w Londynie, zwłaszcza, że w 2019 roku w Lidze Europy (3/3) trafiała w Glasgow, Krasnodarze, czy Villarreal, a w La Liga zdobywała bramki w (9/10) spotkań - także w Barcelonie, Sevilli, czy Madrycie. Bramkowy wynik wydaje nam się najbardziej prawdodpodobnym rozstrzygnięciem tej konfrontacji.