Po upokorzeniu w Derbach Madrytu na Vicente Calderón Real dziś będzie chciał po choć po części zmazać swój słaby występ z Atletico wygrywając dziś przekonująco na Estadio Santiago Bernabéu z Deportivo La Coruna. I choć wciąż Carlo Ancelotti nie może skorzystać z usług kilku ważnych zawodników w swoim zespole - Coentrão, Ramos, Pepe, Khedira, James i Modrić. To ciężko przypuszczać by w spotkaniu z Víctora Fernándeza mogli zaprezentować się znów tak słabo by nie zdobyć kompletu punktów, raczej należy spodziewać się wysokiego i efektownego zwycięstwa "Królewskich".

Zresztą Deportivo niespecjalnie radzi sobie w meczach wyjazdowych z drużynami z czołówki Primera Division - do tej pory grali z Sevillą (1-4), Atletico Madryt (0-2) i Villarreal (0-3). Co prawda u siebie potrafili raz sprawić sporą niespodziankę wygrywając z Valencią 3:0, ale już w starciach z Realem Madryt (2-8) i Barceloną (0-4) nie mieli zbyt dużo do powiedzenia. Warto też zwrócić uwagę, że na Estadio Santiago Bernabéu Deportivo ostatni raz zdobyło punkty w październiku 2004 r. kiedy to niespodziewanie wygrało. Od tamtej pory zanotowali 7 kolejnych porażek, a ostatnie były dość dotkliwe, bowiem przegrywali 1:6 i 1:5.

Osobiście uważam, że Real stać w tym meczu na wysokie (3 bramkowe lub wyższe zwycięstwo). W tym sezonie w lidze wygrali 9 z 10 meczów domowych (jedynie Atletico okazało się lepsze) z czego 6 meczów wygrali właśnie różnicą 3 bramek lub więcej. Jedynie w meczach z Cordobą (2-0), Barceloną (3-1) i ostatnio Sevillą (2-1) nie udało się "Królewskim" wygrać w efektowny sposób.

Wspomniałem już, że w Realu wciąż jest sporo nieobecnych, ale podobnie sytuacja wygląda w drużynie Deportivo, tam kontuzjowani są Germán Lux, Toché, Diogo Salomão, Sidnei, Luis Fariña i Hélder Postiga, a dodatkowo za kartki pauzować musi Pablo Insua oraz José Rodríguez, który dziś nie może zagrać ze względu na zapis w kontrakcie (jest wypożyczony z Realu).

Podsumowując uważam, że dziś Real zrobi wszystko by udowodnić, że w drużynie nie ma żadnego kryzysu, a mecz z Atletico był po prostu spotkaniem jeden na sto i więcej już takich w tym sezonie fani "Królewskich" nie zobaczą. Ja osobiście typuję tutaj pewną i wysoką wygraną Realu, stąd też propozycja na handicap -2.5 gola. Z całym szacunkiem bowiem Deportivo to raczej średniak Primera Division i Real z kim jak z kim ale z takimi ekipami u siebie musi po prostu wygrywać.