Sprawa jest tutaj bardzo prosta. Elche w dobrej formie i to starczy, bo jest to naprawdę słaba drużyna. Real jak to Real obudził się po letargu z Atletico, z Depor zagrał słabo, ale wygrał, potem mecz z Schalke był sporym sprawdzianem, który jednak zdali, a obawiałem się, że mecz może być podobny do spotkania Szachtaru z Bayernem. Barca wczoraj przegrała, więc motywacja jest podwójna, by uciec rywalom na co najmniej 4 punkty. 72 goli nie wzięło się z przypadku, skłąd raczej bez większych zmian. Wszystkie 3 mecze z Elche Real pewnie wygrał, w tym 5-1 na SB w tym sezonie. Ponadto Elche 0-6 z Barcą w domu, 0-2 z Atletico, 1-2 niedawno z Malagą. Z Realem porażka po prostu powinna być wpisana w ich kalendarz, bo na temat róznicy klas nie ma się co wypowiadać.