Na Vicente Calderón (4) Atletico (2-3-0 11-2) podejmie (13) Deportivo La Coruna (1-2-2 3-4). W tygodniu drużyna Simeone odnotowała cenne 1-1 na Camp Nou, Deportivo za to przegrało 1-2 z Leganes. Nie wróży to dobrze gościom, którzy strzelili tylko jednego gola od 1 kolejki i wygranej 2-1 z Eibar. Nie potrafili pokonać bramkarzy gospodarzy w obu wyjazdach z Betisem (0-0) jak i Alaves (0-0). Trudno oczekiwać od nich sukcesu w Madrycie, gdzie przyjadą zaparkować autobus i przetrwać z być może jakimiś kontrami. Atletico jednak wygląda coraz lepiej po dwóch początkowych remisach, o czym ostatnio przekonał się tutaj Gijon (0-5). Moim zdaniem Atletico wypunktuje tutaj Deportivo i to do zera podobnie jak było w marcu (3-0). Gospodarze ciągle dysponują najlepszą defensywą LaLiga, tracąc ledwie dwie bramki do tej pory w tym jedną z Barceloną. Powinni potwierdzić swoją dominację, a Oblak zanotuje kolejne czyte konto w tym sezonie.