Hit 12 rundy La Liga, czyli derby na Estadio Vicente Calderón pomiędzy (4) Atletico (6-3-2 25-8), a (1) Realem (8-3-0 31-10). Ekipa Simeone nadal traci niewiele bramek, ale już nie jest pod tym względem najlepsza w lidze (Villarreal), a spowodowały to dwa karne z San Sebastian (0-2), czy porażka z Sevillą

(0-1), a także aż 4-2 z Malagą u siebie. Ostatnio defensywa - firmowa cecha Atletico jest po prostu nieszczelna, a gola zdobył tu w LM nawet Rostov. A, że Królewscy będą mieli swoje szanse można być pewnym. Z drugiej strony, jeśli Legia strzeliła w dwumeczu Realowi 4 bramki, a ten sam Real zachował tylko 3 razy czyste konto w tym sezonie, Griezmann, Torres, czy Carrasco także będą mieli okazje do trafień. Ostatnio w derbach padało mało goli, tym razem ja postawie, na sytuacje i gole dla obu tych ekip.