Środowy półfinał i zdaje się, że emocje będą jeszcze większe niż we wtorek. A to wszystko za sprawą wyniku w pierwszym spotkaniu. Minimalne zwycięstwo J
uventusu u siebie (2-1) jest wręcz gwarantem emocji. I teraz najważniejsze pytanie jak ten mecz się ułoży. Czy
Real od pierwszego gwizdka rzuci się na
Juventus? Według mnie tak nie będzie. Ancelotti nie jest samobójcą bo każda kolejna skuteczna kontra może oznaczać awans Juve do finału. Dlatego
Real powinien grać spokojnie, być częściej przy piłce, ale atakować rozważnie. Wiadomo im bliżej do końca tym ataki powinny być bardziej zdecydowane i ryzyko powinno być większe. A
Juventus? Według mnie będzie robił wszystko aby zagrać tak jak z Monaco czy tak jak długimi fragmentami meczu z
Realem. Czyli przyczajony w tyłach, za podwójną gardą i wyprowadzać sporadyczne ciosy. I stąd właśnie typ na rzuty rożne. W pierwszym spotkaniu pod tym względem
Real wygrał 5-1. A gdzie jak gdzie, ale u siebie
Real jak przyciśnie to potrafi nabijać o wiele więcej rzutów rożnych. We wcześniejszej rundzie z Atletico u siebie wygrał w tym elemencie 10-4.
Juventus w meczach rewanżowych jak już broni korzystnego wyniku to zawsze pod względem rzutów rożnych przegrywa. Z Borussią było to 4-5, z Monaco 3-6 a z
Realem może być teraz jeszcze więcej. Bez dwóch zdań defensywę
Juventus ma solidną i
Realowi łatwo nie będzie ich złamać. Na wyjazdach w tej edycji Ligi Mistrzów stracili ledwie dwa gole w pięciu spotkaniach. W fazie pucharowej jeszcze nie stracili gola poza domem. I w tym właśnie upatruje szansy na ten zakład.
Real przez dłuższy czas powinien bić głową w mur a to z pewnością przyniesie nam kilka kornerów z ich strony.