LaLiga - Kolejka 36, Estadio Ramón Sánchez Pizjuán. Sevilla (9-11-15 39-49) zagra z Las Palmas (8-8-19 40-57)
Nyland; Carmona, Bade, Gudelj, Salas; Suso, Agoume, Saul, Pedrosa; Lukebakio, Romero
Horkas; Rozada, Suarez, Herzog, Marmol; J Munoz, Essugo, Bajcetic, Moleiro; McBurnie, Sandro
Sevilla ma cztery oczka nad strefą spadkową, Las Palmas traci trzy punkty do kreski z drugiej strony tabeli. Gospodarze bez wygranej (0-2-3) od dłuższego czasu, punktując tylko w podobnych z ciężarem gatunkowym spotkaniach z Alaves (1-1) i Leganes (2-2) na własnym boisku. W 2025 roku na Estadio Ramón Sánchez Pizjuán nie potrafią zdobyć kompletu punktów (0-5-3). Las Palmas (2-0-3) przegrał trzy ostatnie występy, w Bilbao (@0-1) z Valencią (2-3) i Rayo (0-1). To wszystko po cennych wygranych z Getafe (@3-1) i niespodziewanie z Atletico Madryt (1-0). W delegacjach w tym roku to jednak zaledwie (1-2-5) tego zespołu. Gości interesuje tutaj mimo wszystko tylko zwycięstwo, a średnio notujemy w ich meczach wyjazdowych (~10.0) rzutu rożnego na mecz, przy (~9.41) Sevilli tutaj. Przy końcu sezonu na otwarte zawody ze strony Las Palmas i przynajmniej dziewięć dośrodkowań z narożnika boiska stawiamy w tej konfrontacji.