Puchar FA - Finał, Wembley (Londyn). Crystal Palace zagra z Manchesterem City
Henderson; Richards, Lacroix, Guehi; Munoz, Hughes, Wharton, Mitchell; Eze, Sarr; Mateta
Ederson; Nunes, Dias, Gvardiol, O'Reilly; Kovacic, Bernardo; Doku, De Bruyne, Marmoush; Haaland
Spory sukces Crystal Palace, jakim jest awans do finału Pucharu Anglii. W Premier League pewne miejsce na początku drugiej dziesiątki (1-3-1) w pięciu ostatnich rundach. Półfinał to (3-0) z Aston Villą, więc nieprzypadkowym rywalem, wcześniej (@3-0) na obiekcie Fulham, czy (@3-1) z Millwall. W kwietniu Orły przegrały na Etihad (@2-5), gdzie trzeba podkreślić, że po 20 minutach prowadzili dwoma trafieniami, a w Londynie w grudniu padł remis (@2-2). Poprzedni sezon to (2-4, @2-2) to również bramkowa rywalizacja w spotkaniach tych zespołów. Oczywiście tutaj stawka, zwłaszcza dla Crystal Palace jest olbrzymia, ale też ten zespół zdecydowanie lepiej czuje się w ofensywie, co w kwietniu było choćby widać w starciach z Arsenalem (@2-2), czy Nottingham (1-1), które jest rewelacją tego sezonu, a w weekend w derbach ten zespół ograł Tottenham (@2-0). City za to skompromitowało się w Southampton (@0-0), dzięki czemu Święci nie będą gorsi ostatecznie od Derby jako najgorsza drużyna w Premier League. To też jest szansa na jedyne trofeum dla Guardioli w tym roku, a też zespół musi przypilnować przyszłorocznej Ligi Mistrzów. Doceniamy sukces Crystal Palace, ale nie spodziewamy się tutaj niespodzianki i ich triumfu w tych prestiżowych rozgrywkach ostatecznie.