Typy Los Angeles Kings vs Minnesota Wild

blaugreniak (Typujemy.pl)

Po serii 5 porażek z rzędu LAK w końcu wygrało u siebie 3:1 z Vancouver. Do bramki wrócił Quick dzięki czemu LAK mogło zagrać odważniej, nie musiało grać aż tak uważnie w defensywie jak grali gdy Quick był kontuzjowany no i od razu widać efekty. 49 strzałów przeciwko takiej drużynie jak VAN to spora ilość, a 3 strzelone bramki też nie są złym wynikiem. Tak więc forma powinna teraz rosnąć, bo Królowie na pewno potencjał mają spory, a dziś mierzą się z drużyną, która również ostatnio była w dołku i po 6 porażkach z rzędu też się przebudziła wygrywając najpierw 4:1 ze słabym Buffalo, a następnie z grającym w kratkę WAS 5:3. Jednak obydwa te zwycięstwa Minnesota odniosła na własnym lodzie, gdzie spisują się dużo lepiej. Na wyjazdach nadal mają 4 porażki z rzędu, a do tego beznadziejny bilans 6-12-3. Na dodatek goście dziś bez swoich dwóch kluczowych ofensywnych graczy - najwięcej punktującego centra Koivu (8G, 27A), a także bez drugiego strzela zespołu Parise (15G, 12A). Co by tego nie było mało, niezdolny do gry jest też solidny defensor drugiej piątki Spurgeon (1G, 11A), który grywał regularnie i jest trzecim graczem w drużynie w klasyfikacji +/- z bilansem +6. Ale to jeszcze nie wszystko. Kontuzjowany jest również bramkarz Harding 18-7-3, 1.66 GAA, SV% .933, 3 SO, który najlepiej spisywał się z całej trójki bramkarzy w drużynie. Co prawda to nie z nim, a z Backstromem w bramce Minnesota w końcu wygrała dwa mecze z rzędu, ale ten jak na razie w tym sezonie kompletnie zawodzi, były to dopiero odpowiednio 3 i 4 zwycięstwa w sezonie przy 11 porażkach, 3.15 GAA i SV% .896. Szału więc nie ma, z Buffalo wpuścił tylko jedną, no ale Szable jakoś w ofensywie zbyt mocno nie wyglądają. Z Capitals wpadły trzy, no a przecież Caps mają aktualnie problemy z formą. U gospodarzy dziś wszyscy zdrowi, więc najwyższy czas odrabiać punkty które stracili w ostatnim czasie. Początkiem sezonu spotkali się na lodzie w Minnesocie, wtedy to LAK wygrało 3:2 po karnych, a przecież obydwie drużyny zdecydowanie wolą grać na własnym lodzie. Skoro udało się wtedy, gdy kluczowi gracze Minnesoty byli obecni, a na dodatek grali na wyjeździe to i dziś powinno.