Przyglądam się temu spotkaniu od początku tygodnia i wyniki z nocy (CHA@WAS, BOS@ATL) zdecydowały, że warto pograć. O ile Celtowie nie przypomną sobie o Celtics Pride to nie widzę tu innego rozwiązania niż wygrana gości. A nie po to wtapia się u siebie z 76ers czy ma serię 1-15, żeby wyłożyć się na ostatniej prostej.
Nie da się ukryć, że w Bostonie tank odpalony na całego i rozgrzany na maksa, nawet powroty Rondo czy Bradleya nie przeszkadzają w osiągnięciu celu. Aktualnie razem z Magic trzecie miejsce, za plecami Jazz i Lakers, więc trzeba uważać, a szanse na TOP5 w drafcie będą całkiem spore. Przy pięciu meczach do końca każda porażka ma znaczenie.
Co innego w Charlotte, gdzie po sezonach wstydu i upokorzeń zmontowano w końcu ekipę na PO. Bobcats walczą z Wizards o 6 seed, wygrana w stolicy dała im tiebreaker, co przy podobnym terminarzu obu ekip (jedni MIA, drudzy CHI, reszta do wygrania) może mieć znaczenie. Szósty seed unika w I rundzie Heat/Pacers, jakkolwiek ci drudzy by nie grali, to niewykluczone, że na PO wezmą się do roboty, a argumentów im nie brakuje. O 3 seed walczą Raptors i Bulls, ci pierwsi na 99% powinni mieć tiebreakera jako zwycięzcy dywizji. Obie te ekipy dosyć podobny terminarz, grają jeszcze z Pistons i Knicks. I to właśnie na match-up z Raptors w PO liczą Bobcats, sprzedali im sweepa w RS (3-0), więc nie mają się czego bać. Jasne, że PO to inne granie, ale Raptors to chyba najłatwiejszy z możliwych rywali (Heat, Pacers, Bulls), poza tym w Toronto doświadczenie w PO podobne jak w Charlotte (zerowe).
Zresztą pomijając te układy i kręcenia, to sportowo Bobcats spokojnie mogą poradzić sobie z Celtami, Big Al wciągnie frontcourt C's bez popitki, może trochę gorzej na obwodzie, ale mówi się, że Rondo nie zagra w którymś z meczów b2b (po meczu z Bobcats grają z Cavs), więc być może wybierze akurat to spotkanie.
Mam nadzieję, że niczego nie zgubiłem w swoich przemyśleniach, ale taki scenariusz wydaje się najbardziej prawdopodobny. Oczywiście nie jest to peffka, bo Celtowie mogą spróbować wygrać, ale w obecnej sytuacji byłoby to totalnie bez sensu.
