Na St. Jakob-Park Basel spróbuje odrobić straty z Salonik, gdzie przegrali z PAOK (1-2). Potwierdziło to, że ekipa Raphaëla Wickiego nie weszła w sezon dobrze, przegrywając poza sparingami także inaugurację z St.Gallen (1-2). Także (1-1) w weekend z Neuchâtel Xamax

to nie jest wynik jaki oczekuje się od tej drużyny. Sporo tutaj oczywiście problemów kadrowych, (Kuzmanovic, Signori, Xhaka T. Campo, Widmer) Z drugiej strony Razvan Lucescu nieźle chyba przygotował zespół, który jeszcze nie zaczął ligowych rozgrywek, zachowując w ataku Prijovivia, który trafił w pierwszym meczu. Do dyspozycji jest już też El Kaddouri, nowy nabytek Léo Jabá (€ 5M) wszedł w wyjściowej XI, swoje minuty dostał też Amr Warda. Goście muszą być uważni, bo jedno trafienie premiuje tutaj Basel, ale im dłużej wynik będzie bezbramkowy tym więcej okazji do swoich kontr będzie miał PAOK. Seria gospodarzy bez czystego konta (wliczając sparingi) to już siedem spotkań i BTS wydaje nam się tutaj ponownie naturalnym wyborem w tej konfrontacji.