Na Wembley, (3) Tottenham (0-1-2 5-8) podejmie (4) PSV Eindhoven (0-1-2 3-8), przewidywane składy:

Gazzaniga - Davies, Sánchez, Alderweireld, Trippier - Winks, Sissoko - Moura, Eriksen, Son - Kane

Zoet - Angeliño, Viergever, Schwaab, Dumfries - Pereiro, Hendrix, Rosario - Bergwijn, Jong, Lozano

Mauricio Pochettino ma problemy kadrowe. Za kartki wypadnie Lloris, Vertonghen, Wanyama, Dier z pewnością nie zagrają, a po weekendzie Rose i Dembele nie wydają się być w pełni sił. Ryan Thomas za to jest jedynym kontuzjowanym graczem gości. Koguty mocno skomplikowały sobie sprawę w tej trudnej grupie z Barceloną i Interem remisując w Holandii (2-2). PSV nie ma też tutaj nic do stracenia i jedynie wygrana może przedłużać szansę walki o awans, a też należy pamiętać, że możliwa jest dalsza gra w Lidze Europy, na czym raczej bardziej zależeć będzie oczywiście gościom. Tottenham po meczu w Eindhoven tracił bramkę później kolejno z The Citizens (0-1), z West Ham w Pucharze Ligi (3-1) oraz w sobotę na Molineux (3-2), gdzie też wysoko prowadząc sami, faulując w polu karnym doprowadzili do gorącej końcówki. Nie skreślamy tutaj szans PSV na swoje trafienia i stawiamy na BTS w tej konfrontacji, zauważając, że w sześciu tegorocznych meczach na Wembley Koguty tylko raz (1/6) zachowały czyste konto - ze słabą ekipą Cardiff.