W Turynie, Juventus podejmie Atletico w rewanżowym spotkaniu Ligi Mistrzów (0-2), przewidywane składy:

Szczesny - de Sciglio, Chiellini, Bonucci, Cancelo - Bentancur, Pjanic, Matuidi - Dybala - Ronaldo, Mandzukic

Oblak - Arias, Gimenez, Savic (Godin), Juanfran - Correa, Rodrigo (Koke), Saul, Lemar - Morata, Griezmann

Allegri mimo meczu w piątek z Udinese (4-1) dał odpocząć najważniejszym graczom, Atletico dzień później ograło Leganes (1-0), do pięciu spotkań przedłużając passę czystych kont z rzędu. Jak wiadomo Juventus nie ma wyjścia, mając dwie bramki deficytu, co z takim zespołem jak Atletico będzie niezwykle trudne do odrobienia, zwłaszcza, że większe odkrycie się przy ich doświadczeniu i klasie Griezmanna z Moratą mogą zakończyć się szybkim zamknięciem rywalizacji. Z problemów personalnych należy wymienić brak u gospodarzy Khediry, Cuadrado, Costy oraz pauzującego za kartki Sandro, u gości natomiast kłopoty na lewej stronie - Luis i Hernandez są kontuzjowani, Partey i Diego Costa pauzują za napomnienia. Atletico będzie miało jasny plan - jak najdłużej wybijać Juventus z ataku i nie stracić szybko bramki, z czego Simeone uczynił w ostatnich latach znakiem rozpoznawczym tej drużyny. Zakładamy, że Juventus zbyt szybko tej defensywy nie złamie, a sam odkryje się ostatecznie w drugiej połowie, przez co to w drugich 45min padnie w tym starciu naszym zdaniem więcej bramek.

Nie powinno także zabraknąć takich stałych fragmentów gry jak rzuty rożne w tej rywalizacji. Oba zespoły notują ich w tegorocznej Lidze Mistrzów powyżej przeciętnej - Juventus (10.6), Atletico (11.1), co potwierdziło pierwsze spotkanie w Madrycie. Nie zabrakło (15, 7-8) w nim cornerów, co w sytuacji, gdy Juventus musi odrabiać straty także powinno nabijać tą statystykę. Na przynajmniej jedenaście (+10.5) postawimy we wtorkowy wieczór w Turynie.