SERIE A - KOLEJKA 36, Stadio Olimpico (Rzym). (7) Roma (17-8-10 45-33) zagra z (15) Salernitaną (8-14-13 43-56)
Patricio; Mancini, Cristante, Ibanez; Missori, Bove, Wijnaldum, Zalewski; Pellegrini; Solbakken, Abraham
Ochoa; Lovato, Gyomber, Pirola; Mazzocchi, Coulibaly, Vilhena, Bradaric; Candreva, Dia; Piatek
Roma od dłuższego czasu bez zwycięstwa w Serie A, to tylko (0-3-2) w pięciu ostatnich kolejkach, ale priorytety Mourinho są oczywiste. Finał Ligi Europy został osiągnięty w starciu z Bayerem (1-0, @0-0) bez straty bramki, czyli w firmowym wydaniu portugalskiego managera, a w międzyczasie i Bolonia (@0-0) nic nie potrafiła strzelić na własnym boisku. W weekend Romę przeskoczyła w tabeli Atalanta, natomiast i tak pierwsza czwórka jest poza zasięgiem i ewentualne profity z przyszłorocznych europejskich pucharów prowadzą przez finał Ligi Europy. Salernitana zakończyła serię bez porażki w Empoli (@1-2), po czym ze wspomnianym zespołem z Bergamo wygrała (1-0) zapewniając sobie praktycznie utrzymanie. Po przełamaniu, swoim, Piątek zaliczył asystę w 93 minucie do Candrevy. Dwa z ostatnich trzech bezpośrednich konfrontacji to wysokie wyniki, ale z kompletem wygranych Romy (@4-0, 2-1, @1-0) i jednak nie spodziewamy się tutaj, aby gospodarze pokusili się na frontalny atak, który w tabeli i tak niewiele im da. Sześć z ostatnich siedmiu delegacji zespołu z Salerno to (1/7 +2.5) niskie wyniki końcowe, choć pięć ostatnich to (BTTS). Zaryzykujemy (-2.5) w poniedziałek na Stadio Olimpico.
