Serie A, kolejka 30. Napoli (45, 44-33) zagra z Atalantą Bergamo (47, 51-32)
Meret; Di Lorenzo, Rrahmani, Jesus, Rui; Anguissa, Lobotka, Traore; Politano, Osimhen, Raspadori
Carnesecchi; Scalvini, Djimsiti, Kolasinac; Holm, Ederson, De Roon, Ruggeri; Miranchuk, Lookman; Scamacca
Atalanta w strefie europejskich pucharów z meczem mniej na koncie, od będącego o dwa oczka niżej Napoli. Mistrz nie przegrał w Serie A od występu na San Siro z Milanem w lutym (2-4-0), ale wygrał tylko dwa razy, choć mają na koncie Juventus (2-1) tutaj. W marcu nie potrafili pokonać Torino (1-1), natomiast punkt z Interem (@1-1) po odpadnięciu w Barcelonie (@1-3, 1-1) z Ligi Mistrzów trzeba szanować. Widać w ich przypadku bramkowe wyniki. Atalanta na przełomie miesięcy uległa właśnie Interowi, czy Bolonii, ale punktuje w 2024 regularnie, otwierając rok siedmioma wygranymi. Po porażkach, mieli trudny okres, ale w osiem dni, wyeliminowali Sporting Lizbona (@1-1, 2-1) w międzyczasie remisując w Turynie z Juventusem (@2-2). Tutaj też widać bramkowe rozstrzygnięcia. W pierwszej rundzie (@2-1), sześć z ostatnich siedmiu (6/7 BTTS) bezpośrednich konfrontacji kończyło się w tej parze trafieniami z obu stron.