Bundesliga - Kolejka 26, Mewa Arena (Moguncja). Mainz (13-5-7 42-26) zagra z SC Freiburg (12-5-8 34-36)
Zentner; Da Costa, Jenz, Kohr; Caci, Sano, Amiri, Mwene; Nebel, Weiper, Lee
Atubolu; Sildillia, Ginter, Lienhart, Gunter; Eggestein, Osterhage; Doan, Hoeler, Grifo; Adamu
Świetny sezon dla obu zespołów do tej pory, Mainz ma trzy oczka więcej od Freiburga, co przekłada się na trzecie! i piąte miejsce w strefie europejskich pucharów. Sama Liga Mistrzów to cztery miejsca w tabeli, gdzie poza Bayerem i Bayernem jest miejsce dla sporej ilości drużyn. Korzystając z serii porażek Eintrachtu to Mainz (4-1-0) jest aktualnie trzecie, a Freiburg (3-2-0) nie przegrywający od stycznia i meczu z Bayernem jest bardzo blisko również pierwszej czwórki. Niby wysokie, (~2.7) i (~2.8) średnie bramkowe, ale to (14) i (15) pozycja pod względem zdobywanych bramek, w ich meczach, a tutaj w Moguncji (~2.2) to (17!) pozycja w stawce i ledwie (3) wysokie (+2.5) wyniki w tym sezonie. To samo (17) miejsce ze średnią (~2.5) gola na mecz w przypadku delegacji Freiburga. W listopadzie (@0-0), w tej parze, co jak na warunki Bundesligi nie trafia się często - i na powtórkę takiej rywalizacji stawiamy dzisiaj w tej konfrontacji.