


Premier League - Kolejka 10, Stadium of Light. Sunderland (5-2-2 11-7) zagra z Evertonem Liverpool (3-2-4 9-12)
Roefs - Hume, Alderete, Ballard, Mukiele - Sadiki, Xhaka - Fée, Rigg, Traoré - Isidor
Pickford - Mykolenko, Tarkowski, Keane, O'Brien - Garner, Gueye - Grealish, Dewsbury-Hall, Ndiaye - Barr
Po reprezentacyjnej przerwie The Black Cats, zgarnęli sześć oczek z Wolves (2-0), oraz Chelsea (@2-1) i wskoczyli do pierwszej czwórki, przed 10 kolejką. Utrzymanie się tutaj będzie niełatwe, ale dzisiejszy rywal ma swoje problemy. The Citizens (@0-2), oraz Spurs (0-2) okazali się zbyt mocni, choć należy docenić, że w październiku zdołali szczęśliwie, ale jednak pokonać Crystal Palace (2-1). Niewiele pada bramek w meczach tych zespołów, zwłaszcza, ze swojej inicjatywy, co przekłada się na średnie bramkowe na poziomie (~2.0) i (~2.3) Sunderland zaliczył tylko (3/9 +2.5) wysokie wyniki do tej pory. Everton, wliczając mecz w EFL, z Wolves (@0-2), tylko w dwóch z pięciu spotkań wyjazdowych zdobywali gola, w tym ze słabymi Wolves i w specyficznym derbowym starciu z Liverpoolem. Na wyrównane spotkanie o ligowe punkty i zamknięcie rezultatu w dwóch trafieniach postawimy w poniedziałkowy wieczór na Stadium of Light.