Blade22
Legia zrobiła swoje, awansowała do LE, więc teraz teoretycznie powinna przyśpieszyć w lidze. Ale bardziej mi się widzi scenariusz, że w meczu z Góralami kopacze Berga zagrają lekko "podekscytowani" wykonaniem zadania. A przecież nie zagrają z zespołem pokroju Korona czy Jagiellonia. Przecież gracze Ojrzyńskiego postawiłyby się Legii nawet wówczas, gdyby ekipa Berga nie grała w pucharach. Tak więc szukanie tu "braku zwycięstwa gości" za 1,90 zdaje się być grą wartą świeczki, jak również handicap +1.5 na Podbeskidzie.
Legia nie straciła gola od 6 spotkań - chyba trochę sporo tego. Dziś znów są zapowiadane rotacje w składzie, a Podbeskidzie to obecnie o klasę mocniejszy zespół od Korony, więc u siebie muszą to wykorzystać. Tylko raz w tym sezonie nie strzelili gola - z Lechią, ale grali tam od 39 minuty w 10. Mają ciekawą ofensywę, w której duże znaczenie ma dwójka byłych Legionistów - Iwański i Korzym. Krótko mówiąc - zbyt długa seria Legii, znów zmieniony skład i dobra gra Podbeskidzia zapowiadają dla nich minimum jedną bramkę bez większych problemów, ale też ewidentnie mają spory problem z defensywą, a Legia z przodu nawet rezerwowo wygląda bardzo groźnie.