(4) Arsenal (9-1-4 28-16) podejmie Manchester United (10-2-2 32-8) w hicie 15 kolejki Premier League.

Cech - Monreal, Mustafi, Koscielny - Kolasinac, Xhaka, Ramsey, Bellerín - Özil, Welbeck (Giroud) - Sánchez

Gea - Rojo, Smalling, Lindelöf - Young, Pogba, Matic, Herrera, Valencia - Rashford, Lukaku

Wenger musi poradzić sobie bez Alexandre Lacazette, ale choćby formą Giroud jest rosnąca, pytanie czy zacznie, czy zostanie wypuszczony na już bardziej zmęczonego rywala. Kanonierzy mają świetną passę, po porażki drugiego garnituru w Lidze Europy w Kolonii nikt nie bierze na poważnie. 2-0 z Kogutami, szczęśliwe, ale jednak 1-0 w Burnley oraz rozbicie 5-0 Huddersfield. Mourinho opanował sytuacje po porażce z Chelsea i 9 oczek za Newcastle, Brighton

oraz w Watford wpadło. Oczywiście można przyczepiać się do stylu, czy rozkojarzeniu przy 3-0 we wtorek, ale liczy się efekt. Portugalczyk będzie też żądny rewanżu na Wengerze, za ostatnią porażkę - która była JEDYNĄ! Mourinho w ich 16 konfrontacjach. Arsenal jest perfekcyjny na Emirates (7-0-0 20-4) w tym sezonie, a mamy już grudzień, United wydają się drużyną, która może ten idealny obraz lekko zakłócić.