Na Wembley, (3) Tottenham (16-0-5 46-21) zmierzy się z (6) Manchesterem United (11-5-5 43-32)

Lloris - Davies, Alderweireld, Sánchez, Trippier - Eriksen, Winks, Sissoko - Alli - Kane, Son

Gea - Shaw, Lindelöf, Jones, Young - Pogba, Matic, Herrera - Martial, Rashford, Lingard (Lukaku)

Pierwszy poważny test dla Ole Gunnar Solskjaera, który zdecydowanie poprawił nastroje w szatni United, co zwłaszcza widać przy dyspozycji Pogby, a i pozostali gracze nabrali pewności siebie i przede wszystkim grają ofensywną piłkę. Koguty po porażce z Wilkami, pokonali kolejno Cardiff (3-0), Tranmere w FA Cup (7-0), ale najważniejsza jest wygrana w tygodniu z Chelsea (1-0), w półfinale Pucharu Ligi. Tutaj jednak w naszej ocenie o czyste konto może być dużo trudniej, a kombinacyjne akcje ofensywnych graczy United zdecydowanie są pod wodzą Norwega odważniejsze, a kreatywności odmówić im nie można. Pytaniem jest gra Lukaku od początku, sądzimy, że może pojawić się na boisku w dalszych fazach meczu. Tottenham swoje okazje sobie stworzy, a dwa

czyste konta z rzędu to już jak na United w tym sezonie chyba zbyt dużo, zwłaszcza, że mimo przekonujących kolejnych wygranych Cardiff, Huddersfield, czy Bournemouth trafiali do ich bramki. BTS i dwucyfrowa liczba rzutów rożnych w wyniku różnych boiskowych zdarzeń to nasze typy na to spotkanie.