PKO BP EKSTRAKLASA - KOLEJKA 33, Orlen Stadion (Płock). Wisła (10-7-15 40-45) zagra z Rakowem Częstochowa (22-5-5 60-22)
Kamiński – Tomasik, Kapuadi, Rzeźniczak, Pawlak – Lesniak, Furman, Szwoch – Wolski, Kocyła – Sekulski
Trelowski – Svarnas, Arsenić, Racovitan – Silva, Tudor – Lederman, Papanikolau – Koczergin, Nowak - Piasecki
Wisła po porażce we Wrocławiu (@1-3), jest mądrzejsza jedynie o wynik Śląska z Miedzią z dzisiejszego wczesnego popołudnia. Raków od niepamiętnych czasów przegrał trzy mecze z rzędu, z Legią w finale PP (0-1 k.), w Kielcach (@0-1), oraz Lechem (0-2). Papszun miał sporo wykluczonych za kartki zawodników, a wystarczy dodać, że z Kolejorzem obok Nowaka, wszedł Kun, Czyż i Kubik, co pokazuje skalę absencji w obszernej przecież kadrze nowego mistrza. W Płocku postawiono na terapię wstrząsową, zwalniając trenera Stano i nawet trudno skomentować, co poza szokiem może zmienić w kilka dni Saganowski, który, za specjalnego doświadczenia na tym poziomie po prostu nie ma. Raków nie potrzebuje tego zwycięstwa, ale w naszej ocenie ostatecznie wypunktuje tutaj Nafciarzy.
