Ekstraklasa, kolejka 26. Jagiellonia Białystok (48, 56-34) zagra z ŁKS Łódź (17, 21-48)
Alomerović - Wdowik, Dieguez, Skrzypczak, Sacek - Romanczuk (Ż)(?), Nene - Hansen, Imaz, Marczuk (M)(?) - Pululu
Bobek (M)(Ż) - Durmisi, Mammadov, Gulen, Dankowski (Ż) - Szeliga (?)(Ż), Mokrzycki (Ż), Louveau (?), Balić - Ramirez (Ż) - Tejan
Po porażce na trudnym terenie w Zabrzu (@1-2), Jagiellonia wygrała ze Śląskiem (3-1) i w Radomiakiem (@2-0) i po reprezentacynej przerwie zaczyna dalszą batalię z pozycji lidera. ŁKS dał kibicom jeszcze nadzieję na walkę o utrzymanie punktując z Puszczą (3-2), Wartą (@1-0) i Rakowem (1-1), ale sytuacja w tabeli dalej jest dramatyczna. Zespół z Łodzi (@2-2) urwał punkty aktualnemu liderowi u siebie, ale mimo reprezentacyjnej przerwy trudno spodziewać się zmiany stylu gry Jagiellonii u siebie. Oczywiście, Romanczuk, Wdowik, czy Marczuk mieli swoje obowiązki w kadrze, ale nie sądzimy, aby nie byli w pełni sił. Spodziewamy się ataków gospodarzy od pierwszej minuty i kolejny wysoki rezultat w Białymstoku.